W dniu 8.02.2018r ok. godz. 16, ratownicy medyczni jednego z zespołów ratownictwa medycznego pilskiego szpitala, otrzymali kolejne zgłoszenie: w Pile ul. K………. „leży człowiek”
Po przybyciu na miejsce zdarzenia ratownicy medyczni stwierdzili, że osoba do której zadysponowany został ZRM jest przytomna, w kontakcie logicznym, nie wymaga pomocy medycznej i jest po spożyciu alkoholu, jak ustalono wypił pół litra wódki. Nic nie zapowiadało nachodzącego niebezpieczeństwa.
Po ok. 10-15 min. osoba po spożyciu alkoholu nagle i bez powodu w obecności żony brutalnie zaatakowała ratownika medycznego przewracając go kilkakrotnie na ziemię. Użyta została w stosunku do ratownika medycznego siła fizyczna. Napastnik doprowadził do powierzchownych obrażeń ciała u członka ZRM.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano funkcjonariuszy policji, a w stosunku do napastnika zostaną wyciągnięte konsekwencje za napaści na funkcjonariusza publicznego.
Nadmienić należy bardzo istotną kwestię, że ratownik medyczny w zaistniałej sytuacji (zgodnie z obowiązującym prawem) nie może użyć siły w obronie własnej tylko wycofywać się i dążyć do zaniechania czynu zabronionego gdyż w przeciwnym razie może zostać odebrane to jako udział w bójce.
Ratownicy medyczni, lekarze i pielęgniarki ZRM, SOR, dyspozytorzy medyczni, codziennie w swojej trudnej i niedocenianej przez społeczeństwo pracy spotykają się z oszczerstwami, wyzwiskami, ubliżaniem i coraz częściej używana jest przemoc fizyczna w stosunku do osób, które niosą nieocenioną pomoc innemu człowiekowi.
„Pechowo” dla napastników personel medyczny jest już chroniony a czynne ataki na personel traktowane są jak napaść/ atak na funkcjonariusza publicznego.
Określa to art. 5 ust. 1 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym:
„1. Osoba udzielająca pierwszej pomocy albo kwalifikowanej pierwszej pomocy, osoba wchodząca w skład zespołu ratownictwa medycznego, osoba udzielająca świadczeń zdrowotnych w szpitalnym oddziale ratunkowym, dyspozytor medyczny podczas wykonywania swoich zadań oraz wojewódzki koordynator ratownictwa medycznego wykonujący zadania, o których mowa w art. 29 ust. 5, korzystają z ochrony przewidzianej w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2017 r. poz. 2204), dla funkcjonariuszy publicznych.”
Info nadesłał Damian Garlicki
Szanowny redaktorze. Potepiam to co zrobił ten człowiek. Natomiast proszę o merytoryczne ścisłości. Do udziału w bojce są potrzebne trzy osoby z których każda strona atakuje i się broni, natomiast do czynnej napaści dwóch napastników lub użycie niebezpiecznego narzędzia.tutaj doszło do naruszenia cielesnej ? podczas i związku z pełnionej przez niego obowiązkami służbowym. Kary za opisane czyny znacznie się różnią
Ma Pan rację. „Mała” pomyłka. Doszło do naruszenia nietykalnosci cielesnej.
Pozdrawiam D.G.
Święci też nie są i nie róbcie z nich ofiar, mają często głupie odzywki, gdy osoba jest pijana i w gre wchodzi alkohol ale przedmiotowo traktują ludzi. Myślę że ten atak bez powodu jest troszkę naciągniety.
Następnym razem jak zauważysz zagubionego człowieka po spożyciu alkoholu to przygarnij biedaka. Nakarm go, umyj, przytul, a jak wytrzeźwieje to odwieź do domu.