Strażacy zamiast karetki

W dniu dzisiejszym pilscy strażacy ponownie zostali zadysponowani tam, gdzie potrzebna była karetka. To nie pierwsza taka sytuacja, gdzie mundurowi wspomagają działania Zespołów Ratownictwa Medycznego, których jest bardzo mało. Do dnia dzisiejszego nie zmieniło się nic, mimo wielu „zapewnień” o nowej karetce.

Dziś, przed godziną 12:00 do dyspozytora CPR wpływa zgłoszenie o mężczyźnie, który doznał ataku padaczki przed jednym z pilskich supermarketów, niestety w danej chwili nie ma żadnej wolnej karetki w Pile, najbliższy wolny ZRM znajduje się w Ujściu, który od razu udaje się na miejsce zdarzenia.

Poza karetką z Ujścia na miejsce udają się także strażacy z JRG2, który mieli najkrótszą drogę do pokonania. Już po kilku chwilach mundurowi są na miejscu, gdzie zabezpieczają osobę poszkodowaną do czasu przybycia ZRM. W trakcie działań jedna z pilskich karetek zwalnia się i natychmiast udaje się na wezwanie.

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, osoba poszkodowana znajduje się w szpitalu. Niestety to nie pierwsza tego typu akcja w naszym mieście. Zaczęło się od głośnej sprawy, o której pisaliśmy TUTAJ. Później pojawiły się „zapewnienia” o dodatkowej karetce dla miasta Piły. Do dnia dzisiejszego nie poczyniono żadnych kroków, które poprawiłyby sytuację opisywaną powyżej.

Przypominamy, że na cały nasz powiat liczący niemalże 150 tysięcy mieszkańców przypada pięć karetek, z czego dwie stacjonują w samej Pile. System Państwowego Ratownictwa Medycznego służy do interweniowania w stanach nagłych, które stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia, niestety rzeczywistość pokazuje totalnie co innego…

fot. archiwum